Tarnica – najwyższy szczyt polskich Bieszczad

Tarnica – najwyższy szczyt w polskich Bieszczadach, jego wysokość to 1346 m n.p.m.. Tarnica to bardzo popularna destynacja dla turystów którzy wybierają się w Bieszczady. W poniższym wpisie opiszę dwa podstawowe szlaki prowadzące na Tarnicę, oraz odpowiem na wiele nurtujących Cię pytań. Wspomnę również o grzbiecie Szerokiego Wierchu, jako sąsiedzie Tarnicy.

Jak już wspominałem Tarnica to najwyższy szczyt polskich Bieszczadów. Uzupełnię ten fakt o informację, że najwyższym szczytem Bieszczad jest Pikuj 1408 m n.p.m.. Sytuacja z Pikujem ma się analogicznie do sytuacji z Gerlachem i Rysami, czyli jedno pasmo górskie i dwa państwa. Oba szczyty dzieli od siebie 25 km w linii prostej. Pikuj ma dość charakterystyczny kształt i łatwo go dostrzec na południowym wschodzie od Tarnicy.

Halicz - Bieszczady - zimowy zachód słońca - Tarnica w tle
Bieszczady – Widok na Tarnicę z Halicza

Tarnica jest centralnym punktem tzw. Gniazda Tarnicy – czyli rozległego masywu w skład którego wchodzi kilka szczytów Krzemień, Halicz, Rozsypaniec i Szeroki Wierch. Tarnica i jej gniazdo leżą na tzw. grzebiecie granicznym, biegnie on równolegle do granicy z Ukrainą.

Tarnica – szlaki na szczyt

Na Tarnicę można się dostać niemal z każdego zakątka Bieszczad. Najpopularniejsze szlaki rozpoczynają się w Wołosatym i Ustrzykach Górnych i są to najkrótsze i jednocześnie najszybsze szlaki prowadzące na szczyt. To właśnie opis tych szlaków znajdziecie pod spisem treści. Po krótce wspomnę również o pozostałych, tych dłuższych alternatywach wejścia na szczyt np. z Mucznego przez Bukowe Berdo.

Spis Treści

Wołosate – Tarnica 5 km 2:15 h

Wołosate to miejsce w którym startuje najkrótszy szlak na Tarnicę. Od dużego parkingu w Wołosatem (pinezka do parkingu) do szczytu Tarnicy wiedzie szlak niebieski, ostanie 400 metrów do podejście na szczyt szlakiem żółtym. Cały odcinek do 5 km, szacowany czas przejścia do 2:15 minut.

Zanim dojdziemy to punktu kasowego czeka Was 600 metrowy asfaltowy odcinek, prowadzący przez zabudowania Wołosatego. Po 600 metrach skręcamy w lewo, tutaj można zakupić bilety wstępu do BDPN. W przypadku gdy punkt jest zamknięty, bilety można zakupić online na stronie BDPN – link ==> KUP BILET.

Następny etap to wędrówka szeroką polaną z widokiem na szczyt Tarnicy, to krótki odcinek który zajmie Wam nie więcej niż 15 minut. Po tym odcinku wchodzimy w typowy bieszczadzki las. Las, który zjawiskowo prezentuje się zwłaszcza jesienią, kiedy to wędrówka odbywa się złocistym dywanem z liści. Ten odcinek to również stromizna, na odcinku 2,5 kilometra mamy do pokonania 400 metrów przewyższenia.

Po opuszczenie piętra lasu wychodzimy na teren połoniny. 500 metrowy odcinek do Przełęczy pod Tarnicą prawie w całości prowadzi sztucznymi stopniami. Odcinek ciągle prowadzi pod górkę, jednak idzie się go zdecydowanie łatwiej niż stromizny w lesie, może dlatego, że cel jest na wyciągnięcie ręki i w zasięgu wzroku.

Tarnica - zamglony szczyt Tarnicy
Tarnica – szczyt spowity mgłą

Ostatni etap wędrówki, to 400 metrowy odcinek żółtym szlakiem na charakterystyczny szczyt Tarnicy. Ostatni odcinek jest formalnością, nie jest tu ani stromo ani daleko. Jednak trzeba mieć świadomość, że w pełni sezonu może się tutaj stworzyć zator. Co prawda nie są to godzinne korki podczas wejścia na Giewont, jednak może być naprawdę tłoczno.

Jaki jest łatwy szlak na Tarnicę?

Najłatwiejszy szlak na Tarnicę, to właśnie szlak z Wołosatego. Dokładny opis poszczególnych etapów wędrówki znajdują się powyżej. Na całym szlaku nie występują żadne trudności techniczne, jedyną trudnością jest 630 metrów przewyższenia na odcinku 5 km. To jednak wcale nie tak dużo, dla porównania: Babia Góra 750 m, Giewont 830 m, Śnieżka 900 m, Rysy 1670.

Ile czasu zajmuje wejście na Tarnicę?

Szacowany czas przejścia to 2:15 h, jest to szacunkowy czas uzyskany z aplikacji mapy turystyczne. Z własnego doświadczenia wiem, że sprawnemu piechurowi bez ciężkiego plecaka wędrówka może zająć znacznie mniej czasu.

Dla osób, które nie uważają się za sprawnych piechurów trasa nie powinna zająć więcej niż 2:30 h w maksie 3 godziny. Warto tutaj zwrócić uwagę na zawartość plecaka. Kluczowa jest waga i absolutnie nie ma sensu pakować się jak w wysokogórską wędrówkę. Dwa batony plus odpowiednia ilość wody swobodnie wystarczy jako ekwipunek na zdobycie najwyższego szczytu Bieszczad.

Ustrzyki Górne – Tarnica 7,5 km 3:10 h

Drugi wariant wejścia na Tarnicę, można rzec, że ostatni z tych stricte prowadzących bezpośrednio na szczyt Tarnicy. Szlak rozpoczyna się w Ustrzykach Górnych, wiedzie przez Połoninę Szerokiego Wierchu.

Dla osób zmotoryzowanych są dostępne dwa parkingi, Parking w Terebowcu i drugi tuż przy Kasach BDPN. Szlak jest dłuższy od tego z Wołosatego ale jego absolutną zaletą jest wędrówka połoniną. Suma podejść jest o 100 metrów większa, jednak podejścia rozkładają się na większy dystans, więc wcale nie jest powiedziane, że jest stromiej.

Szlak można podzielić na dwie zasadnicze części. Pierwszy odcinek liczący 4,5 km to wędrówka bieszczadzkim lasem, to na tym odcinku trzeba zdobyć wysokość zanim znajdziemy się na grzbiecie połoniny. Drugi odcinek to 3 km wędrówki Połoniną Szerokiego Wierchu. Miejsce zjawiskowe, szczególnie jesienią, gdy trawy przybierają jesienne kolory.

Czy szlak na Tarnicę jest trudny?

Moja odpowiedź na tak zadanie pytanie jest zapewne mało obiektywna. Subiektywnie rzecz ujmując, wejście na Tarnicę zarówno z Wołosatego jak i Ustrzyk Górnych nie powinno nikomu przysporzyć problemów. Ważne jest, aby dostosować tempo wędrówki do swoich możliwości i absolutnie nie sugerować się prognozowanym czasem na górowskazach.

Warto nadmienić, że wyjście na najwyższy szczyt Bieszczad nie ma żadnych trudności w postaci sztucznych ułatwień, takich jak klamry i łańcuchy powszechnie stosowane w Tatrach. Wspomnę, że na jednym jak i drugim szlaku nie mamy kontaktu z ekspozycją. Jedyną trudnością z którą przyjdzie Wam się zmierzyć to dystans i przewyższenie. Jeżeli tempo będzie dostosowane do możliwości, wówczas szlak będzie miłym wspomnieniem.

Najładniejszy szlak na Tarnicę

Tutaj zdania są podzielone, jedno jest pewne, dwa najkrótsze szlaki opisane powyżej nie są tymi najpiękniejszymi, chodź nie brakuje im uroku. W wersji numer jeden czyli z Wołosatego wizualną atrakcją jest na pewno piękny bieszczadzki las, robi on wrażenie zwłaszcza jesienią. W przypadku startu z Ustrzyk Górnych atrakcją jest wędrówka Połoniną Wysokiego Wierchu.

Tarnica przez Halicz 20,4 km 6:20 h

Jeżeli chodzi o alternatywę do wyżej wymienionych szlaków mamy dwie możliwości. Pierwsza z nich to wędrówka z Wołosatego, przez Przełęcz Bukowską, Rozsypaniec i Halicz. Ta wersja szlaku w postaci pętli liczy ponad 20 km, dokładnie 20,4 km. Wędrówka tym szlakiem zajmie ponad 6 godzin. Wybierając taki wariant będziecie mieli okazję zobaczyć panoramę z Przełęczy Bukowskiej (obszerna panorama na ukraińskie Bieszczady i Karpaty).

Halicz - Bieszczady - Mgły - szlak na Tarnica
Podczas wędrówki na Tarnicę – Halicz

Zobaczycie również charakterystyczne skałki podczas wędrówki przez Rozsypaniec oraz charakterystyczne schody i barierkę na szczycie Halicza. 20 km przez góry to ani dużo ani mało, wszystko zależy od waszej kondycji i wytrzymałości. Aby nie dublować opisów na witrynie odsyłam Cię do wpisu w pełni poświęconemu szlakom na Halicz, tam znajdziesz również dokładny opis pętli Wołosate – Halicz – Tarnica – Wołosate.

Tarnica z Muczne – przez Bukowe Berdo 8,2 km 3:30 h

To druga niezwykle atrakcyjna widokowo trasa prowadząca na Tarnicę. Tym razem start jest przewidziany w miejscowości Muczne. Szlak wiedzie przez Połoninę Dźwinicką, szczyt Bukowego Berda i Przełęcz Goprowską. Trasa liczy 8,2 km a czas potrzebny na dotarcie do szczytu to 3 i pół godziny.

Bieszczady - wrzesień w Bieszczadach - Szlak na Tarnica
Bukowe Berdo – Bieszczady

W tej opcji warto rozważyć zejście do Wołosatego i transport powrotny do Mucznego transportem publicznym lub prywatnym. Oczywiście można wrócić tą samą drogą, wiadomo, ze szczytu zawsze lżej. Jedyne znaczące podejście podczas wędrówki to ponad 860 schodów przy podejście pod Krzemień. Zastanawiacie się skąd tak dokładna liczba, no cóż, pokusiłem się o zliczenie podczas ostatniej wędrówki.

Jeżeli chcecie zobaczyć więcej zdjęć i przeczytać dokładny opis szlaku z Mucznego odsyłam Was do wpisu poświęconego wejścia na Bukowe Berdo.

Tarnica szlak dla dzieci?

Bardzo popularne pytanie dotyczące najwyższego szczytu w Polskich Bieszczadach. Pytanie, na które w tak ogólnej formie trudno jednoznacznie odpowiedzieć. Jednak skoro już wybrzmiało trzeba się do niego odnieść. Każdy z wyżej opisanych szlaków można przejść z dzieciakiem, nie zależnie od wieku dziecka. Wszystko zależy od Was rodziców i od waszego dzieciaka.

Po pierwsze, na Tarnicę nie wejdziecie z wózkiem, więc jedyna alternatywa dla małych dzieci to nosidełko lub ręce. Oczywiście nosidełko jest o wiele bardziej funkcjonalne zarówna dla rodziców jak i dzieciaków. Wędrując po górach często mijam dzieci, które słodko śpią w nosidełkach, kiedy to Tata w pocie czoła pokonuje kolejne metry szlaku.

Tarnica dla “starszaków”

W opcji nosidełkowej nie tak ważna jest kondycja dziecka co rodzica. Trzeba mieć świadomość wagi dzieciaka i że wędrówka z 10 kilogramowym bagażem pod górę wcale nie jest taka łatwa jak się może wydawać.

Bieszczady Jesienią - Połonina Wetlińska Osadzki Wierch

W kwestii starszaków, jeżeli tylko są chęci to oczywiście, że trasa nadaje się dla dzieciaków. To Wy znacie najlepiej swoje pociechy i wiecie co lubią a czego nie lubią. Aktywne dzieci w ciągu dnia robią spokojnie 10 000 kroków czy to biegając czy grając w różne gry. Jeżeli tylko będą chciały wejść na Tarnicę to zrobią to bez problemów.

Dla zobrazowania możliwości dzieciaków wspomnę o spotkanej na Głównym Szlaku Beskidzkim rodzinie w składzie rodzice plus 10 latek, 7 latek i 4 latka. Rodzina wędrowała w 4/5 dniowych cyklach szlakiem GSB w opcji noclegu – namiot. Dzienne dystanse to 20 – 30 km. Rodzice w swoich plecakach nieśli namioty a dzieciaki były obarczone ekwipunkiem proporcjonalnie do wieku.

Na koniec dnia dzieciaki tryskały energią i z mapą na kolanach planowały następny dzień wędrówki. W oparciu o przykład powyżej, teraz już sami możecie sobie odpowiedzieć, czy Tarnica to odpowiedni szlak dla dziecka. Jeśli chcesz się dowiedzieć coś o Głównym Szlaku Beskidzkim zapraszam do wpisu w całości poświęconemu tej tematyce

Kiedy najlepiej iść na Tarnicę

Subiektywnie, zważając na cel moich wędrówek czyli zdjęcia, najlepszy termin to: początek lata (wówczas zieleń jest wyjątkowo soczysta) oraz przełom października i listopada (ze względu na jesienne kolory). Więcej jesiennych zdjęć znajdziesz we wpisie Jesień w Bieszczadach. Zima to też świetny czas na Tarnicę, tutaj kalendarz nie ma znaczenia a znaczenia ma to czy jest śnieg czy go nie ma.

Bieszczady - Halicz - w drogę na Tarnica
Jesienne Bieszczady – Halicz

Jeżeli padło pytanie kiedy, to warto odnieść się do pory dnia. Im wcześniej tym lepiej, optymalnie o wschodzie słońca. Zjawiska atmosferyczne w postaci mgieł, inwersji czy też miękkiego światła występują właśnie o poranku. Im wcześniej wyjdziecie na szlak tym większa szansa że na szczycie zastaniecie widoki które na zawsze zostaną w Waszej pamięci.

Tarnica Zimą – czy to dobry pomysł?

Oczywiście, że tak. Tarnica to szczyt bez trudności zarówno w okresie letnim jak i zimowym. O czym należy pamiętać wybierając się na nią w zimowych warunkach. Po pierwsze ciepłe ubranie, po drugie raki lub raczki po trzecie kijki. To absolutne minimum które pozwoli na wejście na szczyt w zimowych warunkach bez dyskomfortu termicznego i zbytniego zmęczenia.

Raki i kijki pomogą w sprawnym poruszaniu się po szlaku. Oczywiście można iść bez nich, ponieważ nie ma aż tak wielkiej stromizny tylko pytanie po co się męczyć. Po bardzo obfitych opadach można również skorzystać z rakiet śnieżnych, to rozwiązanie wyeliminuje zapadanie się w kopnym śniegu.

Czy jest potrzebny czekan? Nigdy nie używałem czekana w Bieszczadach. Podczas wędrówki trawersami czasami składam kijek i traktuje go jako “czekan” którym podpieram się lub asekuruje na zboczu gdzie zalega więcej śniegu.

Zagrożenie lawinowe w Bieszczadach

A i owszem, w Bieszczadach są miejsca w których mogą zejść lawiny. Co ciekawe zagrożenie lawinowe występuje właśnie w okolicach Tarnicy.

Lawiny Bieszczady

Mapa powyżej przedstawia możliwe miejsca występowania lawin na podstawie nachylenia terenu i historycznych zejść lawin. Prócz mapy, trzeba śledzić aktualne komunikaty lawinowe, bo jak wiadomo aby zeszła lawina musi być śnieg i to dużo śniegu a w ostatnich latach w Bieszczadach to towar dość deficytowy.

Tarnica - widok z Halicza
Bieszczady – Tarnica, widok z Halicz

Odpowiadając na pytanie z nagłówka, Tarnica zimą to świetny pomysł. Szlak jest łatwy i przyjemny i może być początkiem do innych zimowych wędrówek niekoniecznie tylko w Bieszczadach. Warto mieć świadomość, że Bieszczady w zimie to pustkowie. Nie spotkacie tłumów a pytanie czy spotkacie kogokolwiek na szlaku. Wyżej zapomniałem o stuptutach, to również ważne, ponieważ istnieje spore prawdopodobieństwo że będziesz pierwszą osobą na szlaku danego dnia a co za tym idzie trzeba będzie przecierać szlak.

Tarnica czy warto?

Oczywista oczywistość, że tak. Tarnica to najwyższy szczyt Bieszczad na terytorium Polski. Szczyt nie jest wymagający, nie ma tutaj absolutnie żadnych trudności technicznych a jedyna trudność do pokonania w najkrótszym wariancie to 5 km marszu i 600 metrów przewyższenia.

Tarnica dominuje nad innymi szczytami w okolicy, może nie wybitnie ale jednak. Dlatego ze szczytu Tarnicy można podziwiać całe Bieszczady, przy dobrych warunkach pogodowych również te u naszych wschodnich sąsiadów. Za to przy bardzo, bardzo dobrych warunkach ze szczytu można zobaczyć Tatry a kierunku przeciwnym Gorgany.

Podziękowanie

Bardzo się cieszę, że dotarłeś do tego miejsca. Mam nadzieję, ze znalazłeś w tym wpisie odpowiedzi na wszystkie nurtujące Cię pytania a dodatkowo znalazłeś inspiracje na inne widokowe szlaki w Bieszczadach.

Będę Ci bardzo wdzięczny za dwie rzeczy. Po pierwsze za komentarz pod wpisem, im jest więcej komentarzy tym moja witryna jest bardziej wiarygodna dla google.

Po drugie będzie mi niezmiernie miło, jeśli napijemy się wirtualnej kawy. Ja wypije ją pewnie jadąc w nocy na kolejny wschód słońca lub na szlaku czekając na magiczny zachód https://buycoffee.to/fotozgor.

Jeśli chcesz być na bieżąco z moimi treściami, zachęcam do zapisu do Newsletter – zostaw email ==>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *